Niektórzy byli poddawani tresurze, w różnych okresach życia, np. w dzieciństwie. Inni, w wieku dorosłym, poddają swoje życie tresurze, podejmując próbę samorozwoju lub rozwoju we współpracy z drugą osobą. Każda tresura w znacznym stopniu odbywa się w sposób przemocowy, w oparciu o:
- próbę wykształcenia w kimś „odruchów Pawłowa”, - stosowanie technik manipulacji i wywierania wpływu - brak uszanowania granic człowieka, jego potrzeb i możliwości rozwojowych, - stawianie celów i zadań, które należy wykonać bez względu na wszystko, celem uniknięcia dotkliwej kary (cierpienie, które w ten sposób się rodzi jest trudne do zrozumienia i zaakceptowania). Człowiek o powierzchownej kulturze osobistej - nawet jeśli posiada znaczącą wiedzę o rozwoju i doskonaleniu charakteru - kiedy będzie przebywał sam lub wśród osób, przy których nie musi ukrywać swego fałszywego oblicza, w końcu zdejmie z siebie maskę grzeczności, która mu przeszkadza. Został wytresowany przez innych, co jest przeciwieństwem doskonalenia charakteru. Doskonalenie charakteru powinno: - objąć całego człowieka, - zmierzać do spójnego i wielopłaszczyznowego rozwoju wszystkich jego władz, - nie ograniczać się do udoskonalenia tylko wybranych władz, bo wówczas oznaczałoby tresurę. Doskonalenie charakteru angażuje wszystkie władze człowieka: - władze poznawcze ciała (zmysły), - władze pożądawcze ciała (uczucia), - władze poznawcze duszy (rozum), - władze pożądawcze duszy (wola), - wyobraźnię, pamięć i instynkt. Doskonalenie charakteru odbywa się m.in. w oparciu o: 1) świadome i dobrowolne trenowanie dobrych nawyków, służących rzeczywistemu rozwojowi człowieka i ludzi, z którymi ma kontakt, 2) równorzędną relację partnerską pomiędzy coachem a osobą trenowaną, w formie łagodnej stanowczości i stanowczej łagodności, 3) treść dopasowaną do rzeczywistych potrzeb i możliwości rozwojowych odbiorcy, 4) ćwiczenia skierowane bezpośrednio do „prawdziwego Ja”, a nie ego osoby trenowanej, 5) uszanowanie granic osoby trenującej. Teoretycznie istnieje możliwość indywidualnego treningu charakteru. Ktoś podejmuje decyzję, aby w oparciu o zasłyszaną wiedzę lub własną intuicję podjąć dany proces rozwojowy. W praktyce, jest to szczególnie trudne do wykonania i zwykle przynosi mniejsze efekty, w długim okresie. Wskazana jest współpraca ze świadomym coachem, z którym zachodzi „chemia”. Nie każdy trener jest coachem, ale z reguły każdy świadomy coach jest trenerem. Szczególnie, kiedy poddał się wielogodzinnemu treningowi w prestiżowej organizacji coachingowej oraz na bieżąco angażuje się w procesy superwizji i samorozwoju.
0 Comments
Czy możliwe jest, abym skutecznie wytrenował mój charakter?
Jedynie wtedy, kiedy zaakceptuję fakt, iż wiąże się to dla mnie ze znaczącym wysiłkiem i określonym cierpieniem. Dobra wiadomość jest taka, że najtrudniejszy jest pierwszy krok w kierunku charakteru. Następny jest już łatwiejszy, a kolejny jeszcze łatwiejszy. Wystarczy przejść początkowe kroki, a następnie trzymać się wyznaczonych dla siebie celów, przybliżających do prawdy o sobie i świecie. Moje władze ciała (uczucia i zmysły) i moje władze duszy (wola i rozum) mogę rozwijać, stłumić lub zmienić cel, do którego dążą. Mając tę świadomość będę mógł nadać mojemu życiu określony kierunek i integralność (spójność ciała, psychiki i ducha). Charakter jest zawsze związany z postawieniem sobie dobrych celów, a nie złych. Odnosi się to do rzeczywistego dobra człowieka, w ujęciu długookresowym. Jedynie dobry cel posiada moc integrującą nasze działania oraz utrzymuje władze duszy (wola i rozum) w niezłomnym postępowaniu.
Zły cel rozregulowuje władze ciała (uczucia i zmysły) i duszy (wola i rozum). Wprowadza człowieka w stan bezkierunkowości, który uniemożliwia niezłomność działania (długookresowo). Zły cel jest przeciwieństwem rzeczywistego dobra. |
Michał RylskiCoach NMC, dr inż., Archiwa
November 2022
Kategorie |